wtorek, 17 maja 2016

Rozdział 9

GRUDZIEŃ:
Od tamtego ranka minęło kilka miesięcy, Olka nadal mieszka u chłopaków znalazła dorywczą prace w kawiarni gdzie odwiedzają ją chłopaki ze Skry. Facu nadal wypiera z siebie że coś czuje do Dimitrowskiej, a Nico ma już serdecznie dość patrzeć jak ta dwójka się męczy.

21 Grudnia.
Dzień jak co dzień. Chłopaki rano na trening Olka do kawiarni. Dziś o dziwo było mało osób jak na zimowy dzień. Olka akurat ścierała blaty gdy rozległ się dzwonek w drzwiach. Odwróciła się i stanęła jak wryta
-Hubert?!Olka!?- powiedzieli jednocześnie- Co ty tutaj robisz?- zapytał chłopak
-Pracuje.- oznajmiła
-Ale przecież wyjechałaś do Argentyny na studia?
-Ale już wróciłam.- oznajmiła
-Ale ojciec będzie miał mine jak mu powiem że wruciłaś.- zaśmiał się
-Nie Hubert!- wpadła w panikę- Nie mów mu.
-Czemu?
-Ale ty tępy jesteś.- przewróciła oczami- Przecież wiesz jaki on jest.
-No w sumie.- wzruszył ramionami- A co z Robertem?
-A co ma być zerwaliśmy.-oznajmiła
-Nareszcie!- ucieszył się- A co ty właściwie robisz w Bełchatowie?
-Mieszkam.- oznajmiła
-Sama?
-Ze znajomymi.- oznajmiła- I o nic więcej nie pytaj bo ci nie powiem.- oznajmiła- A teraz muszę wracać do pracy
-Nadal masz ten sam numer?- zapytał
-Tak ten sam.- oznajmiła wracając do pracy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dodaje rozdział niestety krótki gdyż nie mam zbytnio czasu na pisanie, bo jestem na kursie fryzjerskim w Jaśle i nie mam stałego dostępu do internetu. Na telefonie nie chce mi tworzyć rozdziałów więc pozostaje mi czatowanie na wolny laptop.
Zapraszam również na mojego kolejnego bloga, też o skrzacie ale tym razem o Karolu Kłosie który znalazł się w nietypowej sytuacji i czy sobie z nią poradzi???? Serdecznie zapraszam http://dzieciecaigraszka.blogspot.com/2016/05/ogoszenie.html
                                                                        Wasza Miśka :D